Misje OFM - serwis informujący o działalności misyjnej Zakonu Braci Mniejszych Polskiej Prowincji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

STRONA GŁÓWNAHISTORIAPRACA MISYJNAGALERIALINKI                                                             


   Świadomość głoszenia Ewangelii wszystkim narodom, zgodnie z nakazem misyjnym Chrystusa (por. Mk. 16,15; Mt. 38,19), towarzyszyła Kościołowi od początku i zawsze prowadziła bardziej do czynnego rozpowszechniania Ewangelii w świecie...

       więcej>>


    Jak wygląda zaangażowanie na polu misyjnym braci z naszej prowincji Wniebowzięcia NMP z Katowic...

 więcej >>


  Galeria zdjęć dokumentujących pracę misyjną naszych współbraci oraz działalność naszego sekretariatu...

 więcej>>


     Linki do wybranych miejsc w Internecie - znanych i mniej znanych...

   więcej>>


 


Galeria

   O. Dymitr Żeglin OFM
   MAROKO 2004 ROK

Maroko kraj, w którym żyją Bracia Mniejsi Franciszkanie


Maroko jest najstarszym królestwem w świecie muzułmańskim. Historia jest tu obecna wszędzie: w oszałamiającej architekturze stolic kolejnych dynastii, pustynnych kasbach i w starożytnych grobowcach rozrzuconych na wzgórzach. Ten najbardziej na zachód wysunięty przyczółek religii muzułmańskiej, zwany bramą wjazdową do Afryki, dzieli od Hiszpanii zaledwie 14 km wód Cieśniny Giblartalskiej. Pomimo bliskości Europy, Maroko nadal jest dla ludzi zachodu krajem tajemniczym, egzotycznym królestwem.

Maroko jest dużym krajem o powierzchni 710 850 km2. Z tego 15 % terytorium leży na wysokości powyżej 2000 m, co sprawia, że Maroko jest jedynym z najbardziej górzystych państw w Afryce.
Obecna stolica Rabat, stała się centrum administracji dopiero w 1912 roku. Jak wiele krajów Afryki, Maroko przeżyło eksplozję demograficzną w XX w. - liczba ludności wzrosła z 6 mln w 1945 do 40 mln w roku 2000.

Maroko to pierwsza ziemia misyjna Zakonu franciszkańskiego, ziemia, na której nasi współbracia uczyli się wcielać w życie słowa Chrystusa Pana "Idźcie na cały świat...". W pierwszych latach istnienia naszego Zakonu bracia, za przyzwoleniem Kościoła i św. Franciszka, udali się do "saracenów i innych niewiernych", by oznajmić im naukę Ewangelii zmartwychwstałego Chrystusa. Pierwsza wyprawa misyjna zakończyła się męczeńską śmiercią naszych współbraci w 1219 roku w Marakeszu. Jestem przekonany, że ich krew wydaje owoce do dzisiejszego dnia.

W kraju tym o trzech lat pracuje Ojciec Cyriak Wrzodak z naszej katowickiej prowincji franciszkańskiej. Jego obecność w Tetuanie (północna część Maroka) nie ma znamion działalności duszpasterskiej, ze znanych nam przyczyn. Niemoc działalności duszpasterskiej nie paraliżuje braci, którzy przez wieki obecni są w tym kraju. Stoi przed nimi cały wachlarz działalności służebnej względem braci muzułmanów. I tak, obecni są w ośrodkach zdrowia, jako pielęgniarze, organizują różnego rodzaju darmowe kursy komputerowe, językowe itp. Pomocą duszpasterską bracia obejmują tylko i wyłącznie obcokrajowców i siostry zakonne, odprawiając dla nich Mszę św. i szafując inne sakramenty.

Chrześcijanin, który bez przygotowania przyjeżdża do kraju muzułmańskiego przeżywa szok, kulturowy jak również religijny. Brak dźwięku dzwonów zapraszając na modlitwę do kościoła, do których przyzwyczailiśmy się w krajach kultury chrześcijańskiej, brak symboli chrześcijańskich, taki jak krzyż, obrazy świętych, budowle sakralne itd. Przez ten "szok" kulturowy trzeba przebrnąć, by móc zaistnieć w tym kraju i czuć się potrzebnym w tej nowej rzeczywistości muzułmańskiej. Bracia pracujący w krajach islamu często spotykają się z pytaniem: co wy tam robicie, czy jest sens waszej obecności w tych krajach? Odpowiedzią na te i inne pytania tej treści mogą być słowa franciszkańskiego biskupa Antoniego, rezydującego w Tangerze: "islam nie potrzebuje obecności Kościoła w krajach muzułmańskich, ale Kościół katolicki potrzebuje obecności w krajach islamu". Być i służyć, to zadanie Kościoła w tych krajach, być obecnym i w sposób na jaki pozwalają nam warunki manifestować swoją przynależność do Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego. Każdy brat zakonny, zakonnica, kapłan udający się do kraju muzułmańskiego, musi być świadomy swojej misji bardziej pasywnej, a niżeli aktywnej.
Obecność Zakonu Braci Mniejszych w Maroku potrzebuje nowych braci, by mogli odmłodzić istniejące już wspólnoty w tym kraju. Cieszy fakt, ze z naszego kraju pracuje już dwóch ojców, a w tym roku dołączy do nich kolejnych dwóch. 
Bogu dziękujemy za braci, których Bóg powołuje do pracy na terenach misyjnych całego świata, również w krajach muzułmańskich.
"Brat mniejszy jest posłany na cały świat, aby słowem i czynem dawał świadectwo jego głosowi i przywiódł wszystkich do poznania, że oprócz Niego nie ma Wszechmocnego" (LZ 9).

Chciałbym Wam drodzy bracia i siostry zaproponować podróż do Maroka szlakiem mojego obiektywu. 

Galeria 1 

Galeria 2 >>>>

Galeria 3 >>>>


Galeria 1























































Galeria 2 >>>>

zobacz inne Galerie   


do góry
  
Galeria Maroko