|
MEKNES, Marruecos, 30 kwiecień 2008
tekst
w formacie
Assallama Aleykum
POZDROWIENIA ZE STOLICY KRÓLEWSKIEJ MAROKA Z MEKNESU.
Radość tym większa bo gościmy w tych dniach w Meknesie króla Maroka Mohameda VI, reformatora islamu i przyjaciela ubogich. Mogłem tego też doświadczyć w tych dniach, bo dzięki dekretowi królewskiemu został uwolniony z więzienia w Rabacie nasz Polak. Otrzymał karę 2 lat za przemyt narkotyków. Dzięki wspólnej pracy mojej osoby jako kapelana więziennego i Polskiej Ambasady
sfinalizowaliśmy pobyt Andrzeja (imię zmienione) w terminie 8 miesięcy.
To już druga osoba wychodząca na wolność. Ufam, że więcej ich nie będzie. Jak na razie w Rabacie nie ma już polskich więźniów. Są w Tangerze i Tetouanie.
Wyobraźcie sobie jak było mi trudno przenosić Komunię świętą do celi więziennej. Trudno z tego powodu, bo jakże wytłumaczyć straży muzułmańskiej zawartość białej Hostii, przypominającej nieco biały narkotyk. Czasami nie mogłem przenieść na teren więzienny pożywienia dla Andrzeja. Zabierano go przy wejściu i potem...
Utrzymywałem nieustanny kontakt z rodzinną Andrzeja w Polsce. Właśnie urodziła się mu córeczka Wiktoria. Ma już 2 miesiące i oczekuje powrotu swego taty. Po doświadczeniu marokańskim Andrzej pragnie zmienić całkowicie swoje życie.
Od trzech miesięcy pracuję z dziećmi specjalnej troski (niepełnosprawnymi, kalekimi, niechcianymi...). Są schowane na 6
piętrze Szpitala Generalnego w Meknesie. I czekają na....
Jak zmienić ich los ??? Są 3 pielęgniarki na 24 godziny i następnie przychodzą 3 inne , by je zmienić. Dzieci w rożnym wieku jest ich 22. Nie umiem pisać o tym, co przeżywam. Spróbuję to uczynić
następnym razem...
I proszę o modlitwę. Ufam też, że będzie możliwy wolontariat ze strony polskiej, osób, które chciałyby poświecić nieco swego serca i czasu osobom spragnionym miłości. Miłość jest ponad religiami. To ona jest i będzie naszym życiem na wieczne DZIŚ...
Fr. Symeon Stachera
Franciszkanin
Franciszkanie w Maroku
|
Młodzież muzułmańska
|
o.Generał w Maroku
|
|
|