Misje OFM - serwis informujący o działalności misyjnej Zakonu Braci Mniejszych Polskiej Prowincji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Serwis informujący o działalności misyjnej Zakonu Braci Mniejszych Polskiej Prowincji Wniebowzięcia N.M.P. w Katowicach - Panewnikach


  < strona główna
 


 

 

 

 

 

 

 

Afryka RCA, wrzesień 2010.

Pozdrowienia z Afryki


Korzystając z okazji wyjazdu ze stolicy RCA Bangui, przygotowałem garść informacji z naszej misyjnej pracy.
Miesiąc temu, jak zaczynały się dni wielu pielgrzymek na Jasną Górę, zmieniłem obraz na ekranie mojego komputera, umieszczając zdjęcie, które zrobiłem w czasie mojego ostatniego pobytu w Częstochowie. Zdjęcie zawiera sylwetkę klasztoru z więżą i na pierwszym planie, oraz figurą papieża Jana Pawła II, który błogosławi. Tak oto chciałem przypomnieć sobie i łączyć się z tymi, którzy pielgrzymują do Matki Bożej. Ten element maryjny powrócił 26 sierpnia. Byłem wtedy przejazdem w Bouar, 450 km od Bangui. Zaprosiły mnie wieczorem polskie siostry - 3 Pasterzanki - na Mszę święta, w czasie której odnowiliśmy nasze ślubowania zakonne. Jestem tez dla niektórych z nich, co są bliżej stolicy, spowiednikiem. Dla nich i dla mnie tez to dzień rocznicy, bo w 1974 w Cieszynie złożyłem śluby wieczyste. Teraz to była niecodzienna okazja, mogłem odprawić Mszę święta po polsku !

Jestem aktualnie w domu nowicjatu braci kapucynów, w północnozachodnim zakątku naszego kraju, bardzo blisko granic z Czadem i Kamerunem. (taki trój styk jak w Jaworzynce?) Skończyliśmy tygodniowe rekolekcje, które prowadziłem dla grupy 15 osób, w tym także kilka sióstr z sąsiedztwa. Tematyka podjęta według słów Testamentu św. Franciszka, gdzie jak refren powtarzają się słowa: „Pan dal mi...” – Wszystko i wszyscy są darem Bożym dla mnie, dla nas. Chce je i ich wszystkich przyjąć i sam stać się darem dla drugich, żyć według otrzymanych darów Bożych. Wczoraj kilku braci odnowiło ich śluby a dziś jeden brat, rodem z Czadu - bo prowincja kapucyńska obejmuje RCA i Czad - złożył swoje pierwsze ślubowania.
To juz trzecie rekolekcje w ciągu ostatnich 10 miesięcy, które prowadziłem. Najpierw w listopadzie u sióstr klarysek w Bouar, później w lutym dla naszych braci i sióstr z rodziny św. Franciszka, w Bangui, a teraz w Ndim, u braci kapucynów. – Są wśród nich także bracia z Polski, niektórzy pracują w Czadzie, skąd przyjechali na te dni słuchania, medytacji i modlitwy. Pochodzą z prowincji krakowskiej.
Od początku roku mam co miesiąc dni skupienia u sióstr benedyktynek, Właśnie 22 sierpnia miałem dzień skupienia u nich na temat pracy, bo miesiąc temu było na temat modlitwy, jako że Ora et labora (modlitwa i praca) później spowiedź afrykańskich sióstr i kandydatek. Co 3 miesiące dni skupienia z tercjarzami. Mam też inne posługi asystenta duchowego. - Niedawno szliśmy w pielgrzymce ulicami i drogami kilku dzielnic Bangui i Bimbo, z okazji św. Ludwika Króla, patrona tercjarzy, modląc się przez 2 godziny cały Różaniec, szczególnie w intencji rządzących krajem. Było około 80 uczestników, w kaplicy docelowej była spowiedź, później Msza św. i po południowym odpoczynku konferencja na temat nawrócenia według św. Franciszka, którą skończyłem pisać w sango poprzedniej nocy.
Moja normalna codzienna praca to formacja młodych do życia franciszkańskiego, u nas w domu w Bangui, na etapie postulatu, ich pierwszego czasu we wspólnocie. Uczestniczymy też w wykładach wspólnie zorganizowanych dla młodych z rożnych zgromadzeń i instytutów zakonnych. Od tego roku zostałem odpowiedzialnym za ich organizacje, razem z kilkoma osobami z domów formacyjnych w Bangui. Mam też mieć wykłady z tematyki chrześcijańskich zasad i wymagań moralnych. 
Końcem lipca animowałem 5-dniową sesje na temat życia duchowego dla młodych sióstr, które przygotowywały się do złożenia ślubów zakonnych, dwie po raz pierwszy, 3 inne już na całe życie. Znam je wszystkie, bo miałem dla nich wykłady na etapie nowicjatu. Ślubowania odbyły się w uroczystość Wniebowzięcia NMP. To jest nasza radością, jak widzi się, że młode osoby dorastają i wchodzą odważnie w życie Kościoła, aby świadczyć i służyć. Oby wytrwały!
My, bracia franciszkanie, na razie skromnie możemy mówić o dwóch braciach, którzy złożyli pierwsze śluby, też 15 sierpnia, w 2008 i 2009 roku. Są w naszym franciszkańskim seminarium w Kongo – Zairze. W tym roku przyjechali na urlop. A z nami w postulacie dwaj inni młodzi będą kontynuować ich drugi rok formacji. Kilku licealistów zainteresowanych życiem świętego Franciszka przychodzi na miesięczne spotkania. Ta nasza praca wymaga wiele cierpliwości i wytrwałości.
Moja służba to także uczestniczenie w zebraniach rady konsulatorów archidiecezji Bangui. Wcześniej, przez kilka lat z Arcybiskupem, a teraz, po jego dymisji, od września ubiegłego roku, z Administratorem Apostolskim, miejscowym księdzem zakonnym, byłym przełożonym regionalnym ojców „duchaczy”(od Ducha świętego) Jestem razem z innym misjonarzem, Włochem, proboszczem parafii, i 6 księżmi diecezjalnymi. Jak wrócę do stolicy w przyszłym tygodniu, będziemy mieli kolejne spotkanie, ważne, z ustaleniami nowych mianowań księży do pracy w parafiach i w dziełach Kościoła. Jak juz kiedyś wspominałem, aktualna sytuacja w naszym Kościele w Republice Środkowoafrykańskiej nie jest najlepsza, bo ciąża sprawy trudne, osobowe. Potrzeba nam wiele światła i mocy Ducha świętego, aby odważnie podążać droga Jezusa i Jego Ewangelii. 
Dziękuje jeszcze raz za wszelkie dobro i za pomoc. Polecam wszystkie nasze sprawy waszym modlitwom. 

Przekazuje pozdrowienia i życzę wiele błogosławieństwa Bożego na każdy dzień! 
Szczęść Boże ! Wasz brat Zbigniew Tadeusz Kusy z Afryki

 

 



 


praca misyjna

galeria zdjęć 


linki do stron internetowych

 
 


kontakt z biurem misyjnym 


 tel. 32 252-81-04 

 


    

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

     
do góry