Misje OFM - serwis informujący o działalności misyjnej Zakonu Braci Mniejszych Polskiej Prowincji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Serwis informujący o działalności misyjnej Zakonu Braci Mniejszych Polskiej Prowincji Wniebowzięcia N.M.P. w Katowicach - Panewnikach


  < strona główna
 


 

 

 

 

 

 

 

 tekst w formaciezobacz >>>

grudzień 2010


 Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie Panu!


Zbliża się okres Adwentu - czas odnowienia naszej wiary w prawdziwą obecność Chrystusa, Syna Bożego, który stał się człowiekiem dla naszego zbawienia. W tym duchu chciałbym podzielić się z Wami moim doświadczeniem misyjnym, które w jakiejś mierze nawiązuje do słów proroka Izajasza, z liturgii Bożego Narodzenia: „(...) naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką” (Cfr. Iz. 9, 1).

Naród kroczący w ciemnościach

Dostrzegam, zapewne podobnie jak i Wy, że przemiany zachodzące w przyrodzie oddziałują niekorzystnie na życie ludzkie. Mam tu na myśli szczególnie te przemiany, które są spowodowane działalnością człowieka. W naszych realiach równowaga w naturze zostaje zakłócona przez niekontrolowane czy wręcz rabunkowe przekształcanie terenów leśnych w pola uprawne. Wiąże się z tym nie tylko wycinanie lasów, ale też wypalanie pampy.
W ostatnich miesiącach, z tego powodu, zarejestrowano w Boliwii 37.154 pożarów. Największe miasto południa, Santa Cruz, było prawie trzy miesiące pokryte gęstą warstwą dymu. Muszę podkreślić, iż obszary północnej części Wikariatu zwanej Guarayos są najbardziej narażone na to niebezpieczeństwo. Szacuje się, że z lasów tych terenów znika każdego dnia ponad 1500 pni drzew! 
W związku z tym nasuwa się pytanie: gdzie ma swe źródło to nadużycie wobec natury, która nas przecież żywi i wspiera? Aby odpowiedzieć na to pytanie należy wziąć po uwagę wiele czynników zewnętrznych, ale myślę, idąc z słowami św. Paweł z pierwszego listu do Tymoteusza, że niekontrolowana eksploatacja przyrody wynika przede wszystkim z chęci posiadania pieniędzy: „Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zabłąkali się z dala od wiary i siebie samych przeszyli wielu boleściami” (1 Tm 6, 10).
W tym kontekście chcę wspomnieć o moim ostatnim uczestnictwie w Konferencji Plenarnej Biskupów Boliwijskich. Na tej konferencji przygotowujemy, wraz z grupą ekspertów, specjalne przesłanie skierowane do całego narodu, aby „dzieło stworzenia również zostało wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia” (Cfr. Rzym. 8, 21-22).

Ponadto poruszyliśmy temat ubóstwa, które szczególnie dotyka większość mieszkańców tego kraju. Według ostatnich statystyk, trzech na dziesięciu Boliwijczyków jest niedożywionych i sześciu na dziesięciu, żyje w biedzie. W 2008 r. rodzina składająca się z pięciu członków potrzebowała miesięcznie co najmniej 1380 Bs. tylko na zakup żywność. W tym roku ta sama rodzina, na ten sam okres czasu, potrzebuje aż 1800 Bs. (ok. 400 U$). Naszą szczególną uwagę przykół fakt, że stopniowo zwiększa się liczba osób handlujących narkotykami. W tym roku zrekwirowano 25 ton środków odurzających więcej niż w roku ubiegłym. Zauważa się ponadto, że poza handlem wzrasta też zażywanie narkotyków. W związku z tym nawiązaliśmy kontakt z ośrodkami odwykowymi w Brazylii, które istnieją pod nazwą „Fazenda Esperanza” (Dom Nadziei), z zamiarem uruchomienia podobnych terapii na południu Boliwii w naszym Wikariacie. Warto dodać, że te miejsca odwiedził w 2007 roku papież Benedykt XVI. Prosimy Was, abyście wspierali tę inicjatywę modlitwą, aby te zrujnowane świątynie ludzkie na nowo odbudować. 

Naród ujrzał światłość wielką


W tym zamęcie i ciemnościach odnajdujemy jednak znaki nadziei, które jak deszcz wiosenny przynoszą nowe życie. Ta nadzieja przejawia się poprzez działanie Ducha Świętego w sakramencie bierzmowania, który dopełnia i umacnia to, co zapoczątkowane na chrzcie św. Z wielką radością chcę Was poinformować o licznym (1600 młodzieży) przystępowaniu do sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej. Ufam, ze ten „deszcz” darów Ducha Świętego nie pozostanie bezowocny. Można zatem powiedzieć, iż w tych dniach z pomocą Ducha Świętego wychodzimy na przeciw Jezusowi, aby stać się jego uczniami i świadkami w całym naszym życiu
Natomiast 23. października w Cuatro Cañadas odbyła się uroczystość bierzmowania połączona z poświęceniem nowego, wspaniałego kościoła parafialnego pod wezwaniem św. Jakuba Apostoła. Nadmienię, że budowę kościoła rozpoczął ojciec Gustaw Mazur, OFM, z Prowincji Wniebowzięcia Najśw. Marii Panny w roku 2004. Parafia liczy obecnie 36 wspólnot, co stanowi blisko 12.000 mieszkańców. 
Innym znakiem wiosny Ducha Świętego jest dzielenie się doświadczeniem misyjnym, przeżywanym w wymiarze osobistym i wspólnotowym. Dnia 30. października, w pierwszą rocznicę rozpoczęcia misji stałej (la Misión Permanente) do centrum Wikariatu, do San Ramón, przybyły delegacje (przeważnie młodzieży) prawie z wszystkich parafii, aby dać świadectwo o powołaniu do bycia dzisiaj uczniem i misjonarzem Chrystusa. Chociaż pogoda nie bardzo sprzyjała, jednak nie brakowało zarówno entuzjazmu, jak też pięknych świadectw o przeprowadzonej ewangelizacji w każdej parafii. Ten gest można porównać z 72 uczniami, którzy wrócili do Pana Jezusa i dzielili się z nim swoim doświadczeniem misyjnym. 
Ta celebracja wprowadza nas w drugi etap tej misji, jakim jest formacja ciągła oparta przede wszystkim na Słowie Bożym. Ma ona na celu pogłębiać poznanie historii zbawienia i spotkanie osobiste z Jezusem poprzez Jego Słowo. Stąd hasło tego przyszłego roku duszpasterskiego brzmi: „Otwierajmy się na Jezusa i Jego Słowo”. Ufam, że jeśli skorzystamy z zaproszenia do ciągłej formacji duchowej, nadejdą nowe dni pełne nadziei, w której będzie poszanowanie stworzenia i życia każdego człowieka.


Jednym z priorytetów naszego planu duszpasterskiego jest Rodzina

W przyszłym roku w marcu, spotkanie duszpasterskie całego Wikariatu, zostanie poświęcone trosce o rodzinę. W ostatnim czasie dostrzegłem, że wspaniałymi misjonarzami rodziny są dzieci należące do grupy Dziecięctwa Misyjnego. Te dzieci rzeczywiście są przyjaciółmi Chrystusa, poprzez swoją niewinność i uczestnictwo w nabożeństwach i Mszy św. One prowokują swoich rodziców do odkrycia na nowo Jezusa Chrystusa w ich życiu. Jako przykład przywołam tu piękne zdarzenie z małą dziewczynką, która weszła do zakrystii trzymając w ręku marynarkę swojego taty. Dziewczynka ta, zwracając się do księdza, wypowiedziała następujące słowa: „Proszę Ojca, mój tato nie ma ochoty przyjść na Mszę św., więc przyniosłam przynajmniej Panu Jezusowi jego marynarke”.
Na wioskach spotyka się również dzieci niepełnosprawne. W Concepción istnieje specjalna szkoła, do której uczęszcza obecnie 53 dzieci. Jedna z sióstr Koreanek prowadzi dla nich od kilku miesięcy regularne zajęcia. Do naszych starań należy również rozszerzenie tego ośrodka, na co są potrzebne niezbędne środki ekonomiczne. 


W ostatnich dniach odwiedziłem parafię San Antonio de Lomerío. Miałem okazję spotkać tam grupę 16 rodzin (większość z nich ma już dzieci), która przygotowywała się do sakramentu małżeństwa. Jest to dla nas znak pragnienia otwarcia drzwi swego domu dla Chrystusa. W tej samej miejscowości, podpisaliśmy umowę z wójtem, dotyczącą również pomocy dla dzieci niepełnosprawnych z terenów tej gminy. Parafia przeznaczy na funkcjonowanie internatu dla tych dzieci pięć swoich sal, które mają slużyć jako sypialnie, kuchnia i zaplecze. Od wielu lat, siostry Franciszkanki z Brazylii, prowadzą w tej miejscowości kuchnie charytatywną dla dzieci, których rodzice nie mają dostateczny srodków na zakupienie żywności. Natomiast w innej miejscowości, Villa Paraiso (parafia El Fortín), pracują siostry Służebniczki. Z radością chcę Was poinformować o kończących się tam pracach przystowania dawnego domu sióstr dla dziewcząt pochodzących z okolicznych miejscowości. Dziewczyny, które uczęszczają do tamtejszej szkoły, mieszkają dotychczas u rodzin w prywantych domach. Należy podkreślić, że nie zawsze w tych domach panują sprzyjające warunki dla rozwoju duchowego i moralnego tych osób. Dlatego też dziekuję serdecznie dobrodziejom mojej parafii, jak również wszystkim, którzy przez szczególnie piękny bazar adwentowy, organizowany w rodzinnych zakątkach, przyczyniają się do wsparcia tego dzieła. Także dziękuję wszystkim przjaciołom misji, którzy przez ośrodek misyjny w prowincji Wniebowzięcia N.M.P. w Katowicach i na górze św. Anny i czuwaja nad nami. 

Moi Drodzy, tak jak w każdym doświadczeniu życia nie brakuje cieni i blasku, tak również w pracy na polu misyjnym. Czas Adwentu i Bożego Narodzenia, to czas umocnienia naszej nadziei chrzescijańskiej: „albowiem Dziecię się nam narodziło, Syn został nam dany,(...) On jest Przedziwnym Doradcą, Bogiem Mocnym, Odwiecznym Ojcem, Księciem Pokoju (Cfr. Iz. 9,5-7). Życzę Wam z całego serca spotkania z Nim w życiu osobistym, rodzinnym i wspólnotowym. Niech on obudzi w nas świadomość naszego synostwa Bożego i będzie źródłem mocy i pokoju. W ten sposób przyczynimy się do rozszerzenia Królestwa Światłości w naszym otoczeniu, i daj Boże, kiedyś będziemy się cieszyć swiatłością wieczną. 
Jeszcze raz Bóg zapłać za wszelkie modlitwy, ofiary duchowe i materialne przyczyniające się do budowy Królestwa Bożego tutaj w Boliwii, w naszym kościele lokalnym i Wikariacie Apostolskim Ñuflo de Chávez. 

Niech Dziecię Boże Was strzeże i Wam błogosławi za przyczyną Matki Najświętszej i św. Józefa. Szczęść Boże, 



+Antoni Bonifacy Reimann, OFM 

 

 


praca misyjna

galeria zdjęć 


linki do stron internetowych

 
 


kontakt z biurem misyjnym 


 tel. 32 252-81-04 

 


    

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

     
do góry