|
październik 2011
„Nikomu
nie bądźcie nic dłużni
poza wzajemną miłością !...”
(Rzm 13,8, w
niedzielę 11 września)
Dziekuję
Bogu i Wam, Bliscy, Bracia i Przyjaciele,
za wszelkie dobro otrzymane i dzielone w czasie mojego pobytu na urlopie.
Niech ten list będzie wyrażeniem mojego długu wdzięczności
wobec Was wszystkich, spotkanych i tych, których nie udało
mi się odwiedzić.
Szczęśliwie
wróciłem do wspólnoty w Bangui – Bimbo ostatniego
dnia sierpnia. W sercu noszę wszystko to, co było moim udziałem
i co mogłem przeżyć z Wami i pośród Was: spotkania i
rozmowy, a wśród nich jedno z pierwszych, z kolegami i koleżankami
z liceum w Cieszynie, w kościele św.Krzyża na Mszy świętej
i w restauracji, z okazji naszej 60 rocznicy urodzin; modlitwy
we wspólnotach, szczególnie w Katowicach i w Cieszynie,
gdzie przebywałem najwięcej dni; posługa Słowa i świadectwa
o naszej misji, prawie we wszystkie niedziele urlopu;
braterska posługa spowiednika i liturgie sakramentu małżeństwa
(4 razy, w tym dwa, które błogosławiłem w Cieszynie); dni
skupienia z Siostrami i przewodniczenie Liturgii ze ślubami;
pustelnia i górki w deszczu niedaleko Jablonkova i Bukovca
(gdzie nasze rodzinne korzenie Babci Zuzanny) i Mała Fatra na
Słowacji; radosne odkrycie piękna Ukrainy zachodniej
(Tarnopol i okolice) z obecnością naszych braci i zaskakującą
mnie liturgią bizantyjską... i to wszystko, co ofiarowałem
Panu we Mszy swiętej dziękczynnej, którą odprawiłem
rano o 5.45 w kaplicy na lotnisku w Warszawie, przed podróżą
powrotną.
Bracia
przyjęli mnie w naszym nowym domu, gdzie nazajutrz zacząłem
od ... szorowania podłogi z resztek śladów budowania i od
ukladania tego, co było w 3 walizkach. A następnie zaczęły
się posługiwania wobec tych, co mnie oczekują i potrzebują:
odwiedziny wspólnot tercjarzy, gdzie były wybory nowych zarządów
i sobotnie zebranie ich zarządu regionalnego, Msza św.
niedzielna z kazaniem w parafii w Bimbo, trzy razy zebranie
rady konsultorów archidiecezji w Bangui, w tym dwa razy do
nocy – nominacje!, spowiedź seminarystów, a końcem
miesiąca sióstr benedyktynek i młodych w Karmelu; dzień
skupienia z tercjarzami, wyjazd na kilka dni do Bouar (460 km
w kierunku na Kamerun), gdzie nasz brat Martial zaczął
studia cyklu teologii u braci kapucynów i gdzie mogliśmy
spotkać się z naszymi siostrami klaryskami; 5 dni rekolekcji
z kandydatem do święceń diakonatu, które odbyły się 25
września na placu przed katedrą (z powodu tłumu, bo była
to też niedziela rozpoczęcia nowego roku duszpasterskiego,
poprzedzona kilkudniowymi zgromadzeniami Diecezji) a po południu
miałem czas dla kilku kandydatów do Zakonu, na naszym
spotkaniu miesięcznym. Ostatnie dni września poświęciliśmy
na ustalenia programu domowego, opracowanie nowego budżetu,
sprawy ekonomiczne domu i raporty. A także na przygotowania
do uroczystości świętego Franciszka: Czuwanie i Transitus
3.X i Eucharystia 4.X razem z całą Rodziną Franciszkańską,
to znaczy i bracia (kapucyni i my) i siostry zakonne (4 wspólnoty),
i świeccy a później uroczyste Nieszpory i wieczerza u nas,
jako że jesteśmy w „nowym domu” a także, że
ostatni raz gościliśmy braci i siostry u nas w 2006.
Aktualnie
są z nami 4 bracia postulanci: jeden kontynuuje drugi rok
formacji, dwóch nowych przyjęliśmy 22 września (akurat o.
Kordian był z nami, jako przełożony Fundacji w RCA) a w
ubiegłym tygodniu dołączył do nas jeden z pierwszych
siedmu absolwentów naszego Liceum w Rafaï, który wyraził
pragnienie wstąpienia do naszego braterstwa.
Formację zaczęliśmy 5 dniową sesją wprowadzającą, dla wszystkich
postulatów z Bangui i z dalsza, w sumie było 41 uczestników.
Teraz rozpoczęliśmy rytm trzech dni w tygodniu wykładów
dla 24 młodych, w tym 18 dziewcząt
i 6 młodzieńców. Już miałem z nimi wczoraj
pierwszy „wykład”, 2 godziny wprowadzenie de
tematyki pogłębienia naszej wiary.
Moi Drodzy! Chciałem Wam napisać na uroczystość św. Franciszka, ale
niech bedzie i tak: od Franciszka,”posłanego od Boga do
Kościoła i świata” i w dniach Tygodnia Misyjnego, który
przeżywamy aktualnie, przekazuję każdemu i każdej z Was
moje braterskie pozdrowienia i życzenia: Pokoju i Dobra!
Wasz Brat Tadeusz Zbigniew
Kusy
|