W afrykańskim kraju gdzie
pracują nasi misjonarze O.Zbigniew Kusy, O.Kordian Merta, O.Barnaba Dziekan,
O.Norman Samsel
Bangi,
28 marca (Reuters) - Republika
Środkowoafrykańska armia i dowódcy złożyli wierność
samozwańczemu prezydentowi Michelowi Djotodia w czwartek jako
ex-przywódcy rebeliantów cztery dni po tym jak jego
bojownicy zajęli stolicę.
Djotodia przejął kontrolę nad stolicą Bangui w niedzielę.
"Wszyscy byli szefowie policji, żandarmerii, szef sił
zbrojnych i innych oficerów spotkali się z przywódcą
rebeliantów. Była to forma kapitulacji,"
Rzecznik rebeliantów Seleka powiedział ich przywódcy
zamierzająprzywrócić spokój w stolicy Bangi, miasta gdzie
mieszka 600.000 ludzi, gdzie uzbrojeni cywile plądrując
sklepy i domy. Seleka poprosił policję i innych urzędników
do powrotu do pracy.
"Głód może zabić, jak pociski," powiedział
Marie Flore Boka, 43-letni urzędnik w mieście brakuje żywności.
Świadkowie, w tym kilkudziesięciu francuskich emigrantów
jest ewakuowanych z lotniska Bangui.
"Weszli do mojego pokoju i wyciągnęli broń, domagając
się pieniędzy", mówi Yves De Moor, francuski właściciel
firmy.
"Jeden z nich położył pistolet, to była przerażająca
chwila, i dałem im wszystko.
Photo
Reuters
Bangi,
24 marca (Reuters) -Rebelianciw Republika Środkowoafrykańskaprzejęli
kontrolęw krajuistolicyBangiw niedzielę, zmuszając prezydentaFrancoisBozizedo ucieczkido sąsiednichczęści Demokratycznej RepublikiKonga.
"Rebelianci kontrolująmiasto", powiedział rzecznikprezydencjiGastonMackouzangba. "Mam
nadzieję,że nie będzieżadnychrepresji."
Doradca prezydenta, który prosił o
zachowanie anonimowości, powiedział BozizeżeprzekroczyłrzekędoKongaOubanginiedzielę
ranojakrebelianciszturmowalipałac
prezydencki.
"Pałac właśniepadł.Mamypałac,"
Eric Massi, rzecznik Seleka,
powiedział Reuterowi przez telefonz
Paryża.
Rebelianciwywalczyli
sobie drogęprzez północnączęśćstolicy.Mieszkańcy informowali o
wymianie ognia i wybuchach w całym mieście w
niedziele 24 marca około8rano.
Bojowników
rebelianckich kierowano do szabrowania domów oficerów, ale
strzeli z karabinów w powietrze, aby ochronić domy zwykłych
obywateli, powiedział świadek.
"Widziałem
ciała sześciu żołnierzy południowoafrykańskich. Wszyscy
zostali zastrzeleni," powiedział świadek Reuters. Później widziałem jeszcze trzy ciała w spalonych pojazdach południowoafrykańskich
sił wojskowych.
Francuski
minister spraw zagranicznych Laurent Fabius potwierdził
informacje iż prezydent Bozize uciekli ze stolicy Bangui, ale
nie podała szczegółów jego pobytu. Zaapelował do 1.200 francuskich obywateli w kraju do zachowania spokoju i
pobytu w domach.
Associated Press (AP
Photo / Ben Curtis) poniedziałek, 07 stycznia 2013.
Szef delegacji rządowej Republiki Środkowoafrykańskiej do rozmów pokojowych, Jean Willybiro
Sako, mówi w mediach
na lotnisku w Bangi, Republika Środkowej Afryki
Associated Press (AP
Photo / Ben Curtis) poniedziałek, 07 stycznia 2013.
Polityczny przywódca opozycji Martin Ziguele, po lewej
stronie, oraz szef opozycji politycznej delegacji do
pokojowych rozmów Nicolas Tiangaye, po prawej, na lotnisko w Bangi, Republika Środkowej Afryki.
Associated Press (AP
Photo / Ben Curtis)
"Pomoc wojskowa dostarczona przez
(10-krajów) Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Środkowej zapewnia nas,
że rebelianci nie będą kontynuować ataku w kierunku stolicy Bangi" powiedział Patrick Bangui, 27-letni student.
Rebelianci "będziemy mieć zerowe zaufanie do wielu obietnic
prezydenta Bozize" powiedział Jennifer Cooke,
dyrektor programu Afryka z waszyngtońskiego Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych.
Associated Press (AP
Photo / Ben Curtis) sobota, 05 stycznia 2013.
Ludzie uciekający z miasteczka Damara. W ostatnich dniach strategicznie miasto pomiędzy siłami rebeliantów, a wojskiem dowodzonym przez prezydenta w Bangi, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej.
Młody człowiek sprzedając jajka mija demonstrujących mieszkańców stolicy wzywających do pokojowego rozwiązania konfliktu i rozmów z rebeliantami.
Rządowe siły bezpieczeństwa w Bangi, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej.
Associated Press (AP Photo / Ben Curtis) czwartek, 03 stycznia 2013.
Kolejny transport wojskowy, grupa około czterdziestu żołnierzy z Kamerunu,
ładuje swój sprzęt do ciężarówek celem wzmocnienia
kontyngentu wojskowego Środkowej Afryki znanej jako FOMAC która teraz
liczy około tysiąca żołnierzy,
na lotnisku w Bangi, w Republice Środkowoafrykańskiej.
W obliczu rebelii prezydent Bozize
przejął władzę wojskową zdymisjonował własnego syna będącego
ministrem obrony
wraz z wojskowymi urzędnikami.
Żołnierze z Czadu kontyngentu Centralnej Afryki Wielonarodowej (FOMAC) wojsko patrolujące w Damara, około 75 km na północ od stolicy Bangi
gdzie zbliżają się rebeljanci. Patrole wojskowe w stolicy Bangui.
(Reuters) 02 stycznia 2013.
Zdjęcie: Ben Curtis The Washington Times
Katolicy modlący się o pokój w porannej noworocznej mszy w katedrze Notre Dame Niepokalanego Poczęcia w Bangi, w Republice Środkowoafrykańskiej 1 stycznia 2013 roku. Rząd prezydenta François Bozize jest objęty rosnącym zagrożeniem rebelianci próbują siłą wtargnąć do stolicy i obalić rządy istniejącego prezydenta.
agencja Reuters pisze:
Bangi, (Reuters) -
Republika Środkowoafrykańska prezydent Francois Bozize wezwał rebeliantów do złożenia broni, aby mógł dokończyć ostatnie trzy lata swojej kadencji.
Bunt stanowi największe zagrożenie od 10 lat prezydentury Bozie. Rebelianci chcą obalenia rządów prezydenta
Bozize. Republika Środkowej Afryki to kraj byłej kolonii francuskiej - jeden z najbiedniejszych krajów pomimo bogatych złóż uranu, złota i diamentów.
"Powtarzam, że nie będę kandydował w wyborach 2016, pozwólcie na dokończenie mojej 3 letniej kadencji"
Bozize powiedział w noworocznym transmisji radiowej w
języku Sango.
Bozize skrytykował swoją armię na ciąg porażek, i podziękował wojsku z sąsiedniego Czadu do wzmocnienie.
"Armia nie wypełniła swojej roli. Bez armii Czadu nie bylibyśmy tutaj ... proszę o przebaczenie wszystkich ludzi na terenach zajętych przez rebeliantów," powiedział prezydent.
Unia Europejska zaapelowała do rządu i rebeliantów do osiągnięcia porozumienia.
Regionalni przywódcy zgodzili się wysłać 360 dodatkowych żołnierzy w tym tygodniu - z
Konga, Gabonu i
Kamerunu. Prezydent Idriss Deby Chad, który stoi na czele Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Środkowej, ostrzegł rebeliantów przed atakiem na stolicę
Bangui.
Zaniepokojeni mieszkańcy mają nadzieję, że rozmowy pokojowe w sąsiednim Gabonie dadzą pokojowe rozwiązanie. Prezydent
Bozize, przemawiał do zwolenników pokojowego rozwiązania w czwartek, zaapelował o pomoc Francji i Stanów Zjednoczonych, aby nie dopuścić do zamieszek w stolicy. Paryż twierdzi, że wojsko będzie tylko chronić obywateli francuskich zamieszkujących w stolicy.
Drodzy i Kochani w Polsce!
W święty czas Bożego Narodzenia, zaznaczonego zwykle radością i spotkaniami przy stole rodzinnym, przywołajmy na nowo i przeżywajmy prawdę, którą ogłaszamy w słowach wyznania Wiary: Jezus, Syn Boży, przychodzi na ziemię dla nas i dla naszego zbawienia!
Przyjmijmy osobiście i wspólnie Jego obecność jako Dar miłości Ojca ku nam,
Jego umiłowanym dzieciom!
Niech Jego Błogosławieństwo Wam towarzyszy we wszystkie dni Nowego Roku!
Moi Drodzy!
U nas czas adwentowy był zaznaczony najpierw pielgrzymkami maryjnymi z okazji uroczystości Niepokalanego Poczęcia (8 grudnia): diecezjalną i tydzień później parafialną, a następnie dniami skupienia dla wszystkich osób zakonnych, dla młodych z Interpostulatu i dla tercjarzy. Aby móc być razem przy stole wigilijnym, większość z nas uczestniczyła już w pierwszej Mszy świętej wieczornej
w parafii w Bimbo. Jak zwykle bardzo głośne wyrażania śpiewanej radości, ale też długie kolejki
w podejściu do Komunii świętej. Proboszcz, Ksiądz Krzysztof, podkreślił szczególnie aktualne narodziny Jezusa w naszych sercach i w naszych rodzinach. – W diecezji Bangui ten rok jest poświęcony specjalnie refleksji, katechezie i modlitwie w intencjach małżeństw i rodzin.
Ostatnio byłem w dwóch wioskach, w niedzielę przed Bożym Narodzeniem i w samo święto. Pomagamy w ten sposób księżom z parafii. A wczoraj, w dzień świętej Rodziny, prowadziłem po francusku wieczorną Mszę świętą w kościele parafialnym w Bimbo.
W te święte dni pamiętam o Was, wspominając braci i siostry we wspólnotach, bliskich z Rodziny
w Cieszynie i gdzie indziej, bliskich, przyjaciół i znajomych, między innymi Małżeństwa i Rodziny, które błogosławiłem i poznałem w Polsce!
Może dotarły do Was informacje o sytuacji politycznej u nas, w RCA. Grupy rebeliantów, zebranych w „przymierze”, wspólnie od kilku tygodni grudnia opanowują od Północy kolejne miasta i miejscowości. Aktualnie, 31 grudnia, są około 160 km od stolicy, na osi asfaltowanej drogi, gdzie w połowie odległości, jako „ostatnia zapora”, znajdują się żołnierze krajowi wspomagani przez tych z Czadu. Jest bardzo prawdopodobne, że w najbliższym czasie będzie próba wejścia i zdobycia stolicy. Niepokojące jest to, że jest to próba obalenia prezydenta i rządu, bez wsparcia moralnego ludności, która żyje w strachu przed rebeliantami, manifestującymi interesy nie wiadomo kogo! Wygląda na to, że mają wsparcie materialne grup dżihadu, to znaczy islamskich ośrodków „świętej wojny”.
Tym bardziej aktualne są nasze modlitwy w tym świętym czasie o pokój Boży w sercach ludzi i w naszym kraju. Serce Afryki jest chore i słabe!
Kończę, za chwilę mamy modlitwy wieczorne a później idziemy na Mszę świętą dziękczynną na zakończenie „Starego Roku”.
Błogosławię bratersko: Pokój i Dobro!
Wasz brat Zbigniew Tadeusz