Bangui, marzec 2013 r
Drodzy przyjaciele Misji
Franciszkańskich
W niedziele 24 marca Rebelianci opanowali
stolice. Zaraz po wejściu do miasta rzucili się na misje
katolickie, instytucje, organizacje humanitarne, sklepy i domy
bogatszych ludzi zwłaszcza wysoko postawionych dygnitarzy i
ludzi związanych z byłym reżimem. Ograbili, okradli,
pozabierali samochody itd. Przy tym poginęło trochę ludzi.
Zamknęliśmy się w domu misyjnym w stolicy za metalową bramą
i do dziś nie wychodziliśmy. Niestety okradli nam
kontener który Kordian sprowadził z Polski. Były tam części
do promu w Rafai, ale zakupione sprzęty dla misji. Kiedy w
niedziele weszli do miasta to już od godz. 10 rano rozpoczęła
się strzelanina w naszej dzielnicy. Do tej pory i w dzień i
w nocy słyszymy strzały. Teraz jest to związane z napadami
rabunkowymi. W takich okolicznościach giną ludzie. Wczoraj o
4 godz. nad ranem napadli na posiadłość francuza, prowadzącego
Safari w regionie Rafai. Stróż zastrzelił dwóch napastników.
Problem jest tego typu, że nie wiadomo teraz kto jest kto.
Wszyscy są ubrani w te same mundury wojskowe i wszyscy są
uzbrojeni. Są tacy rebelianci SELEKA, korzy zaprowadzają
porządek, gonią i strzelają do tych, którzy też ubrani w
mundury i uzbrojeni korzystając z sytuacji napadają i rabują,
miedzy nimi są nawet młodzi ludzie z naszych dzielnic.
Celebracje Wielkiego Tygodnia, Rekolekcje i spowiedzi,
wszystko to jest odwoływane ponieważ ciągle panuje chaos i
panika.
Od 18 do 6 rano jest godzina policyjna.
Obawiamy się, że ta trudna sytuacja może potrwać jeszcze
jakiś czas. Ciągle polecamy się modlitwie.
W piątek 29 marca rano Rebelianci SELEKA na
10 motocyklach dojechali do Rafai. Zawitali na misje.
Pozdrowili o. Kordiana i odjechali z misji. Mówią że ścigają
wojsko narodowe FACA. Taka informacje przekazał nam rano
Kordian przez radio. Boimy się o Kordiana i Siostry które są
z nim. Jak Seleka sie zachowa??? Czy nie okażą się
bandytami??
Życzę Wam Wszystkim dużo Błogosławieństwa
Bożego z okazji Świąt Wielkanocnych. Niech Bóg da Wam Pokój,
zdrowie i radość.
o. Barnaba Dziekam OFM