Misje OFM - serwis informujący o działalności misyjnej Zakonu Braci Mniejszych Polskiej Prowincji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Serwis informujący o działalności misyjnej Zakonu Braci Mniejszych Polskiej Prowincji Wniebowzięcia N.M.P. w Katowicach - Panewnikach


  < strona główna
 

Finał wizyty Franciszka w Afryce


dodane 30.11.2015  | Gość Niedzielny |


"Chrześcijanie Afryki Środkowej, każdy z was jest powołany, aby był z wytrwałością swej wiary i trudu misyjnego twórcą odnowy ludzkiej i duchowej waszego kraju" - powiedział Franciszek podczas Mszy św. na stadionie kompleksu sportowego im. Barthélémy Boganda w Bangi. 

Finał wizyty Franciszka w Afryce 
DANIEL DAL ZENNARO /pap/epa 


Była ona ostatnim punktem programu wizyty apostolskiej w tym kraju i tym samym pierwszej na afrykański kontynent i 11. podróży zagranicznej Franciszka.

W uroczystej Eucharystii w liturgiczne wspomnienie św. Andrzeja Apostoła odprawionej w stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej wzięło udział dziesiątki tysięcy wiernych.

W homilii mówiąc o entuzjazmie i dynamizmie misyjnym wyrażającym się w słowach św. Pawła: „Jak piękne są stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę!” Franciszek zwrócił uwagę, że jest to zachęta, by "podziwiać pracę misyjną, która przyniosła po raz pierwszy - nie tak dawno temu - radość Ewangelii do tej umiłowanej ziemi Afryki Środkowej".

"Zwłaszcza, kiedy czasy są trudne, kiedy nie brakuje prób i cierpienia, gdy przyszłość jest niepewna i czujemy się utrudzeni, bojąc się, że nie damy rady, to warto zgromadzić się wokół Pana tak jak czynimy to dzisiaj, aby radować się Jego obecnością, nowym życiem i zbawieniem jakie nam proponuje jako drugi brzeg, do którego powinniśmy dążyć" - powiedział papież i dodał: "Ten `drugi brzeg` to oczywiście, życie wieczne, niebo, gdzie jesteśmy oczekiwani.

Papież przypomniał, że spojrzenie skierowane ku przyszłemu światu zawsze wspierało męstwo chrześcijan, najuboższych, maluczkich w ich ziemskiej pielgrzymce. "To życie wieczne nie jest iluzją, nie jest ucieczką od świata. Jest ono potężną rzeczywistością, która nas wzywa i która nas zobowiązuje do wytrwania w wierze i miłości" - zaznaczył Ojciec Święty.

Franciszek wezwał do dziękczynienia "Panu za Jego obecność i za siłę, jaką nam daje w codzienności naszego życia, gdy doświadczamy cierpienia fizycznego lub moralnego, jakiegoś niepokoju, żałoby; za akty solidarności i ofiarności, do których nas uzdalnia; za radość i miłość, jakie rozpala w naszych rodzinach, w naszych wspólnotach, niekiedy pomimo biedy, otaczającej nas przemocy lub lęku o jutro; za odwagę jaką wlewa w nasze dusze, byśmy chcieli nawiązywać więzi przyjaźni, prowadzić dialog z tymi, którzy nie są tacy jak my, aby przebaczyć tym, którzy nam wyrządzili zło, aby zaangażować się w budowanie bardziej sprawiedliwego i braterskiego społeczeństwa, w którym nikt nie jest opuszczony".

Papież przypomniał, że "każdy ochrzczony musi nieustannie zrywać z tym, co jest w nim jeszcze ze starego, grzesznego człowieka, zawsze gotowego, by się przebudzić na wezwanie diabła - i tego co działa w naszym świecie i w tym czasie konfliktów, nienawiści i wojny – aby go doprowadzić do egoizmu, do zamknięcia się w sobie i nieufności, przemocy i instynkcie zniszczenia, zemsty, porzucenia i wykorzystywania najsłabszych".

Papież zaznaczył, że wszyscy musimy prosić Boga o przebaczenie za zbytnie opory i opieszałość w dawaniu świadectwa Ewangelii. Podkreślił, że okazją do tego jest rozpoczęty wczoraj w Bangi stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej Rok Jubileuszowy Miłosierdzia. "Wy, drodzy mieszkańcy Środkowej Afryki, powinniście patrzeć przede wszystkim w przyszłość i mocni już przebytą drogą stanowczo postanowić podjęcie nowego etapu w chrześcijańskiej historii waszego kraju, aby wyruszyć ku nowym horyzontom, aby bardziej wyruszyć na głębię, na głębokie wody" - powiedział papież.

Franciszek wezwał mieszkańców Afryki Środkowej do "wytrwałości w entuzjazmie misji, misji która potrzebuje nowych posłańców, jeszcze liczniejszych, jeszcze bardziej wielkodusznych, jeszcze radośniejszych, jeszcze bardziej świętych". "A my wszyscy jesteśmy powołani, każdy z nas, aby być tym posłańcem, jakiego nasz brat niezależnie od pochodzenia etnicznego, religii, kultury oczekuje, często o tym nie wiedząc" - powiedział.

Wskazując na św. Pawła papież podkreślił by idąc za przykładem apostoła, "być pełnymi nadziei i entuzjazmu dla przyszłości". "Chrześcijanie Afryki Środkowej, każdy z was jest powołany, aby był z wytrwałością swej wiary i trudu misyjnego twórcą odnowy ludzkiej i duchowej waszego kraju" - powiedział Franciszek.

Modlitwę wiernych odmawiano w języku sango i francuskim. Modlono się m. in. za papieża Franciszka, kolegium biskupów, kapłanów, diakonów i wszystkich ludzi Kościoła, aby Bóg dał im mądrość i pokój w pełnieniu ich misji; za kraj, jego przywódców aby dążyli do budowania świata bardziej braterskiego, a ich skuteczne wysiłki prowadziły do utrzymania porządku, sprawiedliwości i pokoju; za wszystkich chrześcijan, którzy cierpią na ciele i duszy, za chorych i więźniów, uchodźców i wszystkie ofiary przemocy, za tych którzy stracili nadzieję, mienie i rodziców aby Pan okazał im swoje współczucie i miłosierdzie; za wszystkich zgromadzonych, aby zapanowało miłosierdzie Boga prawdziwa jedność i Chrystusowy pokój.

Na zakończenie Eucharystii, a przed udzieleniem przez Ojca Świętego apostolskiego błogosławieństwa głos zabrał arcybiskup Bangi i przewodniczący episkopatu Środkowej Afryki, abp Dieudonné Nzapalainga. Wyraził wdzięczność za papieską wizytę, która wpisuje się nie tylko w serca, ale także u historię Republiki Środkowoafrykańskiej, będąc początkiem nowej epoki. "Pomimo kryzysu wojskowo-politycznego z wynikającymi z niego zabójstwa, zniszczeniami i wandalizmem, Twoja, Ojcze Święty troska duszpasterska jest dla nas znakiem nadziei. Jesteśmy tobie na zawsze wdzięczni za tę bliskość" - powiedział abp Nzapalainga.

Przewodniczący episkopatu Środkowej Afryki podkreślił, że przyszłość jego ojczyzny zależy nie tylko od Boga, ale także ludzkiego wysiłku, by chronić życie i krzewić współżycie społeczne we wzajemnym szacunku dla ludzkiej godności. W tym kontekście zaapelował o poszanowanie danego słowa i podjętych zobowiązań na rzecz pokoju, bowiem nie ma przyszłości bez pokoju. Wezwał także swych rodaków, by byli budowniczymi pokoju, nie ulegając egoistycznym pragnieniom tych, którzy czerpią korzyści z kryzysu, w tym z grup zbrojnych i wszystkich tych, którzy je wspierają.

Nawiązując do otwarcia wczoraj drzwi świętych Jubileuszu Miłosierdzia w katedrze w Bangi abp Nzapalainga wyraził nadzieję, że wartości miłosierdzia, sprawiedliwości, prawdy i pokoju będą prowadziły tamtejszych chrześcijan na drodze pojednania, przebaczenia i przebudowy ich ojczyzny w harmonii, godności i poszanowaniu wszystkich osób. Zapewnił o gotowości tamtejszego Kościoła do głoszenia Dobrej Nowiny. "W Twojej obecności, Ojcze Święty wzywam wszystkich mieszkańców Środkowej Afryki, bez względu na pochodzenie etniczne i religię, do zaangażowania się we wspólne budowanie braterskiej i dostatniej Afryki Środkowej" - powiedział przewodniczący episkopatu. W tym duchu poprosił papieża o udzielenie apostolskiego błogosławieństwa.

Papież ofiarował każdej z 9 diecezji kraju monstrancję.

Zobacz artykół (GOŚĆ NIEDZIELNY) >>>

 


Papież w centralnym meczecie stolicy RŚA


dodane 30.11.2015  | Gość Niedzielny |


Dzisiaj rano Franciszek przybył do odległego 4 kilometry od nuncjatury centralnego meczetu 
w Bangi. 

DANIEL DAL ZENNARO /pap/epa 

Papież Franciszek z muzułmanami w meczecie w Bangui 


Oczekiwało w nim na niego około 200 osób. Papieża powitało pięciu imamów, którzy towarzyszyli mu w drodze na podium, umieszczonym poza przestrzenią przeznaczoną na modlitwę. W krótkim przemówieniu papież wezwał: "Razem powiedzmy „nie” nienawiści, zemście, przemocy, zwłaszcza tej popełnianej w imię jakiejś religii czy Boga. Bóg jest pokojem, `salam`".

Witając Ojca Świętego imam centralnego meczetu w Bangi, Tidiani Moussa Naibi podkreślił dobry stan relacji między muzułmanami a chrześcijanami w Republice Środkowoafrykańskiej. Zaznaczył, że obydwie wspólnoty „skazane są na współżycie i miłość wzajemną”. Następnie przypomniał o wkładzie wspólnoty międzynarodowej w budowanie pokoju w jego ojczyźnie. Zaznaczył, iż ta solidarność świata wobec jego rodaków wyraża się obecnie przez wizytę papieża i obecność w meczecie centralnym w Bangi. „Poprzez swoje działania na rzecz solidarności i wizytę Waszej Świątobliwości, świat zewnętrzny ukazuje nam, że na nas patrzy i staje jest zaniepokojony naszą sytuacją” – powiedział imam. Wyraził jednocześnie nadzieję, że te chwilowe trudności ustąpią miejsca większemu i bardziej sprawiedliwemu pokojowi i bezpieczeństwu.

Odpowiadając na te słowa Franciszek podziękował imamowi Tidiani Moussa Naibi za powitanie. Zaznaczył, że chrześcijanie i muzułmanie są braćmi. "Ten, kto twierdzi, że wierzy w Boga, musi być także człowiekiem pokoju" - powiedział papież i przypomniał, że chrześcijanie, muzułmanie i członkowie religii tradycyjnych przez wiele lat żyli razem w pokoju. Wezwał, aby ustały wszelkie działania, z jednej czy drugiej strony, które wypaczają oblicze Boga i które w istocie dążą do obrony za wszelką cenę interesów partykularnych kosztem dobra wspólnego.

Ojciec Święty z uznaniem mówił o przywódcach religijnych chrześcijańskich i muzułmańskich, którzy odegrali ważną rolę w przywracaniu między wszystkimi zgody i braterstwa. "Możemy również przypomnieć wiele gestów solidarności, jakie okazali chrześcijanie i muzułmanie w odniesieniu do swoich rodaków z innych wyznań religijnych, przyjmując ich i broniąc w czasie tego ostatniego kryzysu, w waszej ojczyźnie, ale również w innych częściach świata" - powiedział papież.

Franciszek po raz kolejny wyraził nadzieję, że zbliżające się konsultacje krajowe dadzą krajowi osoby odpowiedzialne umiejące zjednoczyć mieszkańców Środkowej Afryki.

"Gorąco was zachęcam, aby uczynić z waszego kraju gościnny dom dla wszystkich jego dzieci, niezależnie od pochodzenia etnicznego, poglądów politycznych lub religijnych. Republika Środkowoafrykańska znajdująca się w samym sercu Afryki, dzięki współpracy wszystkich swych dzieci, będzie wówczas mogła dać impuls w tej sprawie dla całego kontynentu. Będzie mogła na niego wpłynąć pozytywnie i dopomóc w wygaszeniu obecnych tam ognisk napięcia, uniemożliwiających Afrykańczykom korzystanie z tego rozwoju, na który zasługują, a do którego mają prawo" - powiedział papież. Na zakończenie Ojciec Święty zachęcił do modlitwy i pracy na rzecz pojednania, braterstwa i solidarności między wszystkimi, nie zapominając o ludziach, którzy najbardziej ucierpieli z powodu krwawego konfliktu.

Po zakończeniu spotkania Papież Franciszek udał się samochodem na stadion kompleksu sportowego im. Barthélémy Boganda, gdzie odprawi swoją ostatnią Mszę św. podczas swej 11. podróży zagranicznej.

Zobacz artykół (GOŚĆ NIEDZIELNY) >>>

 


Wiadomosci 
Papież Franciszek w Republice Środkowoafrykańskiej


Wszyscy jesteśmy braćmi 


dodane 29.11.2015  | Gość Niedzielny |


Ponieważ wszyscy jesteśmy braćmi, dlatego chcemy i potrzebujemy pokoju - powiedział Franciszek w krótkim przemówieniu do uchodźców, których odwiedził 29 listopada w południe w Bangi. 

 DANIEL DAL ZENNARO/EPA/PAP Papież Franciszek w obozie dla uchodźców w Bangi 



Było to bardzo radosne spotkanie, a mieszkańcy obozu, zwłaszcza małe dzieci, przyjęli swego gościa z wielkim entuzjazmem.
Pojawienie się Ojca Świętego wzbudziło wielkie poruszenie wśród oczekujących, którzy na długo przedtem zgromadzili się wzdłuż trasy jego przejazdu. Po wejściu na teren obozu przywitał się z obecnymi tam biskupami, księżmi, siostrami zakonnymi i przedstawicielami władz. Podszedł do grupki dzieci, ich rodziców i opiekunów, ściskał ich ręce, błogosławił i krótko rozmawiał z niektórymi.

Następnie papieża powitała przedstawicielka władz obozu, dziękując za odwiedziny tego miejsca i zapewniając go, że wnoszą one swój wkład, aby doprowadzić do zgody i pojednania w społeczeństwie. Wyraziła radość z przybycia Ojca Świętego i nadzieję, że przyczyni się ona do osiągnięcia tych celów.

Z kolei głos zabrał papież. Serdecznie pozdrowił wszystkich zebranych i zaznaczył, że ludzie, którzy tu trafili, znaleźli w tym miejscu spokój i podstawowe warunki życia. Wezwał swych słuchaczy, aby modlili się o pokój i robili wszystko, aby go osiągnąć. Ale pokój nie jest możliwy, gdy nie ma miłości, przebaczenia, przyjaźni i pojednania. "I tego życzę całemu narodowi waszego kraju - wielkiego i trwałego pokoju, abyście mogli w nim żyć, niezależnie od przynależności etnicznej, języka, religii, przekonań, bo wszyscy jesteśmy braćmi, dlatego macie prawo żyć w pokoju" - powiedział papież.

Na zakończenie prosił, aby wszyscy modlili się za niego, następnie udzielił zgromadzonym błogosławieństwa, po czym - żegnany entuzjastycznie przez nich - opuścił obóz.

Zobacz artykół (GOŚĆ NIEDZIELNY) >>>


REUTERS/Siegfried Modola

REUTERS/Stefano Rellandini

REUTERS/Anthony Fouchard

 


Przemawiam jako apostoł nadziei

 dodane 29.11.2015 | Gość Niedzielny |

Republika Środkowoafrykańska jest trzecim krajem papieskiej wizyty apostolskiej na Czarnym Lądzie i zarazem ostatnim etapem 11 podróży zagranicznej papieża Franciszka. W czasie pobytu w Bangi papież Franciszek wyspowiada kilku młodych wiernych. 

 DANIEL DAL ZENNARO/EPA/PAP 
 Powitanie papieża Franciszka w Bangi 


Stąpając śladami mojego poprzednika św. Jana Pawła II przybywam jako pielgrzym pokoju i przemawiam jako apostoł nadziei - powiedział Franciszek podczas spotkania z przedstawicielami władz oraz korpusem dyplomatycznym w Pałacu Prezydenckim w Bangi. Papież wyraził nadzieję, zże sukcesem zakończą się podejmowane przez różne organy krajowe i międzynarodowe wysiłki pokojowe, począwszy od pani tymczasowej głowy państwa Catherine Samba-Panza. "Moim najżarliwszym pragnieniem jest to, aby różne konsultacje krajowe, które odbędą się w ciągu najbliższych kilku tygodni, umożliwiły krajowi spokojne rozpoczęcie nowego etapu swojej historii" - wyznał Ojciec Święty.
Franciszek zaznaczył, że przybył do miejsca, które jest w pewnym sensie domem wszystkich mieszkańców Środkowej Afryki i wyraził swoją sympatię i duchową bliskość wszystkim współobywatelom.

Papież zwrócił uwagę, że Republika Środkowoafrykańska pomimo trudności powoli podąża w kierunku normalizacji życia społeczno-politycznego. Podkreślił, że "stąpa po raz pierwszy po tej ziemi, śladem swojego poprzednika św. Jana Pawła II. "Przybywam jako pielgrzym pokoju i przemawiam jako apostoł nadziei" - powiedział.

Wyraził nadzieję, że sukcesem zakończą się podejmowane przez różne organy krajowe i międzynarodowe wysiłki pokojowe, począwszy od tymczasowej głowy państwa Catherine Samba-Panza. "Moim najżarliwszym pragnieniem jest to, aby różne konsultacje krajowe, które odbędą się w ciągu najbliższych kilku tygodni, umożliwiły krajowi spokojne rozpoczęcie nowego etapu swojej historii" - wyznał papież.

Przywołał motto Republiki Środkowoafrykańskiej: „Jedność - Godność – Praca”. "Dziś bardziej niż wcześniej te trzy słowa wyrażają aspiracje każdego obywatela Środkowej Afryki, a zatem stanowią pewny kompas dla władz odpowiedzialnych za kierowanie losami kraju. Jedność, godność, praca!" - powiedział Franciszek.

Rozważając znaczenie słowa "jedność" przypomniał, że jest to "podstawowa wartość dla harmonii ludów. "Jedność wymaga tworzenia i krzewienia syntezy bogactw, jakie każdy nosi w sobie. Jedność w różnorodności jest nieustającym wyzwaniem, które wymaga kreatywności, wielkoduszności, wyrzeczenia i szacunku dla innych" - powiedział Franciszek.
Następnie mówiąc o godności papież nawiązał do określenia Republiki Środkowoafrykańskiego jako kraju „Zo kwe zo”, gdzie każdy człowiek jest osobą. "Trzeba zatem uczynić wszystko, aby ochronić status i godność osoby ludzkiej. A ten, kto ma środki, by żyć godnie, zamiast troszczyć się o przywileje, powinien starać się pomóc najuboższym i sprawić, aby także oni uzyskali dostęp do warunków szanujących godność człowieka, zwłaszcza poprzez rozwój ich potencjału ludzkiego, kulturowego, gospodarczego i społecznego" - powiedział papież i wskazał na potrzebę dostępu do edukacji i opieki zdrowotnej, walki z niedożywieniem i zapewnienie każdemu godnych warunków mieszkaniowych. "W ostatecznym rachunku godność istoty ludzkiej wyraża się w działaniach zapewniających godność bliźnim" - zaznaczył.
Papież przypomniał, że Środkowa Afryka znajduje się w regionie uznawanym za jedno z dwóch płuc ludzkości, ze względu na jego wyjątkowo bogatą różnorodność biologiczną. Odnosząc się do swojej encykliki "Laudato si’" przypomniał odpowiedzialnym za losy kraju, instytucjom międzynarodowym i wielonarodowym korporacjom o ich odpowiedzialności w dziedzinie eksploatacji zasobów środowiska, za wybory i projekty rozwojowe, które w taki czy inny sposób wpływają na całą planetę. "Dzieło budowania społeczeństwa dobrobytu musi być dziełem solidarnym. Tę prawdę zrozumiała mądrość waszego ludu i wyraziła w przysłowiu: „Mrówki są małe, ale ponieważ jest ich wiele, to przynoszą swoją zdobycz do mrowiska” - powiedział Franciszek.

Papież przypomniał o wkładzie Kościoła katolickiego na rzecz jedności, godności i pracy. Zapewnił, że będzie on coraz bardziej przyczyniać się do krzewienia dobra wspólnego, zwłaszcza poprzez dążenie do pokoju i pojednania. "Nie wątpię zatem, że obecne i przyszłe władze Afryki Środkowej będą niestrudzenie troszczyły się o zapewnienie Kościołowi sprzyjających warunków dla wypełnienia jego duchowej misji" powiedział Franciszek.
Papież wyraził uznanie dla wysiłków podejmowanych przez społeczność międzynarodową oraz członków różnych misji organizacji międzynarodowych. "Zachęcam je gorąco, aby szły jeszcze dalej na drodze solidarności, życząc aby ich zaangażowanie, wraz z działaniami władz Afryki Środkowej, pomogły krajowi w czynieniu postępów zwłaszcza w dziedzinie pojednania, rozbrojenia, zachowaniu pokoju, opieki zdrowotnej oraz kultury dobrego zarządzania na wszystkich szczeblach" - powiedział papież.

Na zakończenie Franciszek stwierdził: "Widzę tu kraj pełen dobrodziejstw Boga! Niech naród Republiki Środkowoafrykańskiej i jej przywódcy oraz wszyscy partnerzy doceniają prawdziwą wartość tych dobrodziejstw, działając niestrudzenie na rzecz jedności, ludzkiej godności i pokoju opartego na sprawiedliwości! Niech Bóg was wszystkich błogosławi!"

Zobacz artykół (GOŚĆ NIEDZIELNY) >>>

 


 

Wizyta Papieża Franciszka w Republice Środkowoafrykańskiej 
29-30 Listopada 2015 r.


Franciszek się nie ugnie. Jedzie do RŚA



dodane 13.11.2015  
KAI | Gość Niedzielny


Polityczni i religijni przywódcy Republiki Środkowoafrykańskiej zapewniają Watykan, że papież Franciszek będzie bezpieczny podczas swej wizyty w tym kraju w dniach 29-30 listopada br. 


Franciszek się nie ugnie. Jedzie do RŚA 

Od września w stołecznym Bangi zginęło kilkadziesiąt osób w trwających od dwóch lat walkach między muzułmańskimi rebeliantami i chrześcijańską milicją. - Jesteśmy świadomi sytuacji w RŚA - zaznaczył w rozmowie z francuskim dziennikiem „La Croix” dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi, dodając, że wizyta się odbędzie, o ile nie nastąpi nic nieprzewidzianego.

- Przyjazd papieża będzie wielkim błogosławieństwem i chcę, by do niego doszło - oświadczyła tymczasowa prezydent tego kraju Catherine Samba-Panza w rozmowie z francuskim radiem RTL.

Stacjonujące w RŚA wojska misji pokojowej ONZ (MINUSCA), liczące 12 tys. ludzi, planują wzmocnienie swych sił o 750 żołnierzy i 140 policjantów na czas grudniowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Część z nich będzie już na miejscu w czasie wizyty Franciszka.

Dziennik „La Croix” ujawnił, że władze francuskie, dysponujące w RŚA 900-osobowymi oddziałami Sangaris nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa papieżowi poza lotniskiem w Bangi. Według agencji AFP, otoczenie ministra obrony Jeana-Yvesa Le Driana przekazało do Watykanu ostrzeżenie, że będzie to „podróż podwyższonego ryzyka”. Władze francuskie miały też odrzucić prośbę o wsparcie logistyczne, sanitarne i wojskowe, np. organizację szpitala polowego czy wykorzystanie helikopterów wojskowych.

„La Croix” ujawnia, że sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin jest za odwołaniem podróży do RŚA, natomiast trudno byłoby do tego przekonać Franciszka, choć 1 listopada mówił jedynie, że „ma nadzieję” tam pojechać.

Oprócz RŚA papież ma odwiedzić Ugandę (27-29 listopada) i Kenię (25-27 listopada). W tym pierwszym kraju sytuacja jest najbardziej stabilna, a miejsca, które odwiedzi Franciszek zostały już zabezpieczone przez wojsko i policje. Natomiast w Kenii, gdzie nad bezpieczeństwem papieża i uczestników spotkań z nim czuwać będzie 10 tys. funkcjonariuszy i 10 tys. wolontariuszy, władze obawiają się zamachu ze strony islamistów z Asz-Szabab, działających głównie na wschodzie kraju.

Zobacz artykół (GOŚĆ NIEDZIELNY) >>>

                                                                                                                                    

 


praca misyjna

galeria zdjęć 


linki do stron internetowych

 
 


kontakt z biurem misyjnym 


 
tel. 32 252-68-70 wew. 410.

 


    

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

     
do góry