|
grudzień 2015
Drodzy moi!
Witam i pozdrawiam serdecznie z Serca Afryki na Święta Bożego
Narodzenia!
Pan niech obdarza was pokojem!
Jezus, Syn Boży, który stał się człowiekiem dla naszego
zbawienia,
jak wyznajemy i ogłaszamy w naszym Wyznaniu wiary,
niech będzie teraz i dla nas umiłowanym Synem i posłanym do
nas przez miłosiernego Ojca Księciem pokoju,
Dawcą prawdziwego pokoju, w naszych sercach, w naszych
spotkaniach, w naszych posługach i zaangażowaniach!
Tego Wam życzę na czas świętowania Tajemnicy Wcielenia, w
noc betlejemską,
w dzień Bożego Narodzenia, w niedzielę Świętej Rodziny i
w dniu, kiedy z Maryją,
Matką Bożą, wejdziemy w nowy rok kalendarzowy a także w święto
Objawienia Pańskiego, kiedy czcimy Jezusa jako "światło
oświecające wszystkie ludy ziemi",
co zaznacza w jakiś sposób całą przyszłą misję Kościoła!
Niech wszystkie nasze doświadczenia i spotkania będą
naznaczone obecnością Jezusa,
który zgodził się urodzić i żyć w ubóstwie naszej
ludzkiej egzystencji.
Piszę w życzeniach szczególnie o darze Bożego Pokoju, bo
tego szczególnie pragniemy w naszym kraju w Sercu Afryki.
Podjęte już dawno międzynarodowe decyzje w sprawie
rozbrojenia grup panoszących się u nas, w sprawie
zapewnienia bezpieczeństwa ludności i w sprawie
doprowadzenia do ustanowienia nowych rządów prezydenckich i
nowego parlamentu dopiero ostatnio mają pewne konkretne
rezultaty, choćby przez przywrócenie, ale jeszcze nie wszędzie,
administracyjnej władzy terytorialnej i porządku publicznego
(żandarmerii i policji). Na przykład u nas ciągle nie ma sił
porządkowych i administracji w wielu powiatach, podobnie jak
w samym Kaga Bandoro. Ale w ostatnich dniach, w związku z głosowaniem
referendum w sprawie nowej konstytucji i zbliżających się
wyborów prezydenckich i parlamentarnych, (27 grudnia I
tura!), siły oenzetowskie (u nas Pakistańczycy!) zaczęły
dość dobrą robotę rozbrojenia. W miarę spokojnie można
podróżować, do stolicy i do wiosek, choć przewidujemy, że
pewno będą większe kłopoty z powstałymi bandami rozbójników
na drodze, jak już nieraz miało to miejsce na naszym szlaku
do stolicy.
Początkiem stycznia będę w Bangi na zebraniu konferencji
episkopatu, a później chce odwiedzić parafie na południu
naszej diecezji.
Tu w Kościele w Sercu Afryki cieszymy się wielkim darem
wizyty i spotkań z Ojcem świętym Franciszkiem.
W wielkim skrócie tak to mogę opisać:
Pokorny Apostoł, z widocznym już osłabieniem z powodu
wieku, który wyszedł z samolotu i kroczył po ziemi środkowoafrykańskiej,
ukazał nam i dzielił się swoją wiarą w Jezusa;
Ojciec bliski wszystkim i każdemu człowiekowi, z którym się
spotykał, świadczył przez swoje gesty i słowa o jego
szczerej miłości ku ludziom, szczególnie małym i cierpiącym;
Odważny Świadek prawdy, który przybył do nas mimo
niesprzyjających okoliczności, przekazał nam wielkie
zaufanie Bogu i człowiekowi, abyśmy wspólnie z innymi podążali
ku lepszej przyszłości u nas i w całym świecie.
Jeżeli by mnie zapytano o jedną tylko obserwację wśród
wszystkich poczynań papieża Franciszka w Bangui, to
powiedziałbym: ubrudzone do łokci rękawy białej sutanny!
Tak właśnie Ojciec święty dotarł do nuncjatury, aby
spotkać się i spożyć skromny posiłek z biskupami z RŚA,
po tym, jak spotkał się i serdecznie pozdrawiał dorosłych
i dzieci w obozie uciekinierów przy parafii świętego
Zbawiciela. (wieczorem już miał inną czystą sutannę!)
Niech pokora i ubóstwo tego człowieka, sługi sług Bożych,
będzie dla nas braterskim zaproszeniem do postaw i zachowań
prawdziwych uczniów Jezusa, Boga-Człowieka z nami!
Serdecznie dziękuję za wiadomości, życzenia i modlitwy.
Zapewniam o modlitwie szczególnie w tych świętych dniach,
polecam się też Waszym modlitwom.
Wasz brat +Zbigniew Tadeusz
|