- Idąc ulicą obserwujemy siebie nawzajem.
- Będąc w domu wytykamy swoim bliskim to, co zrobili źle.
- Będąc w szkole wyśmiewamy się nie raz ze słabszego ucznia,
który dostał właśnie jedynkę z kartkówki.
- Będąc w samotności obwiniamy innych o nasze niepowodzenia.
Czy chociaż przez chwilę zastanowiłem się nad swoim zachowaniem?
- Dlaczego zamiast uśmiechać się wzajemnie do siebie, oceniamy.
- Dlaczego zamiast podpowiedzieć komuś, co zrobił źle i pomóc - krytykujemy za plecami.
- Dlaczego zamiast pomóc komuś w nauce, aby dostał lepszą ocenę - wyśmiewamy się .
- Dlaczego zamiast pomóc sobie samemu i zmienić się wobec innych budujemy otoczkę wokół siebie.
Przestańmy budować wkoło mury, które odgradzają nas od niepowodzeń, problemów i słabości.
Zacznijmy budować wkoło siebie mosty, króre połączą nasze siły z innymi ludźmi i pomogą nam przejść przez wszelkie przeszkody.
Tak jak Bóg nas umiłował, tak my miłujmy siebie nawzajem.